...

SPEŁNIAJ SWOJE MARZENIA, TO JEST TEN CZAS, TEN MOMENT

SPEŁNIAJ SWOJE MARZENIA, TAŃCZĄCA KOBIETA NA PUSTEJ ULICY

Czy zawsze chciałam, aby moje życie wyglądało właśnie tak?
Moje dziecięce marzenia, a realia życia, czy spełniłam swoje marzenia?
Czy jednak zawiodłam siebie, idąc po linii najmniejszego oporu?… To jest ten czas, ten moment, spełniaj swoje marzenia!

DZIECIĘCE MARZENIA

Przez krótką chwilę chciałam być fryzjerką, fascynowały mnie ciągłe zmiany wyglądu.
Szybko przeszłam do konkretów, zaczęłam strzyc moje wszystkie lalki.
To były jeszcze lalki, które miały tylko włosy z zewnętrznej strony głowy, a w środku łyse były.

Średnio mi to wychodziło, lalki wyglądały tragicznie, mniej bawiły mnie już te zabawy z nożyczkami.
Korciło mnie dalej, ale tylko dlatego, że siostry lalki były jeszcze takie długowłose i nietknięte przez moje ręce.
Jednak to był koniec, przestałam szpecić lalki, zrozumiałam, że talentu mi brak.

Następnym marzeniem była psychologia. Wyobrażałam sobie, że będę pracować z ludźmi, wysłucham ich i pomogę.
Już w gimnazjum kupowałam książki, które czytałam, nie wiele jeszcze rozumiejąc.
Nie zniechęcałam się i psychologia już ze mną została, na zawsze.
Marzyłam w późniejszym czasie, że będę pracować z dziećmi, czy młodzieżą.

Życie potoczyło się inaczej, wyjechałam z polski zaraz po szkole i już nie wróciłam.
Dlaczego nie dojeżdżam, żeby te studia zacząć?
Bo najpierw musiałabym wygrać w totka, aby te podróże opłacać, a jeszcze nie zaczęłam grać.

Kolejne to już nie marzenie, a raczej umiejętność.
Już od najmłodszych lat lubiłam pisać, prowadziłam niezliczone ilości pamiętników.
To było bardzo rozluźniające i dające ulgę w chwilach stresu czy strachu.
Kiedy już dorosłam, pamiętników nie pisałam, zaczęłam pisać listy.
Tak, takie normalne, długopisem na kartce. Było kilka osób, którym wysyłałam upchane moimi myślami koperty.

CZAS TECHNOLOGII

Nie rezygnuj, tylko dlatego, że czegoś nie wiesz, nie umiesz. Nikt nie posiada wiedzy ot, tak, wiedzę się zdobywa, każdego dnia.
Przyszły czasy internetu. Tak, będąc w szkole średniej też miałam z nim styczność, ale na lekcji informatyki.
Następnie internet u nas w domu był tak słaby, że rezygnowałam, kiedy na zalogowanie musiałam czekać w nieskończoność.
Media społecznościowe zawitały, a moje pisanie listów zamieniłam na wiadomości tekstowe.

Ja jestem z tych, co telefon mają tylko do dzwonienia i robienia zdjęć.
Nie mam parcia na super nowe modele, nie przepadam za nowinkami technologicznymi.
Dlatego może tak ociągałam się z blogiem, pisałam teksty do szuflady, bo nie wiedziałam jak zacząć?
Brak wiedzy spowodował oddalenie w czasie mojego marzenia, a wystarczyło zacząć się uczyć, niby nic, ale wiem, ciężko zacząć.

Czas to zmienić. Ja wiem, że to, co nowe budzi strach, we mnie również.
Jednak nie robiąc nic w kierunku zmian stoimy w miejscu.
Małymi krokami do przodu, każdego dnia po trochu, systematycznie.
Nadal cały czas numerem jeden był notes i długopis, ale zmierzałam ku zmianom.

SPEŁNIAJ MARZENIA, WIDOK DROGI Z ZAKRĘTEM UKAZUKĄCY PIĘKNY ZACHÓD SŁOŃCA

MOJE OSIĄGNIĘCIA

Bądź dumna z siebie i ze swoich osiągnięć.
Możesz tego nie dostrzegać, nie wierzyć w siebie, ale mieć talent, być w czymś najlepsza.
Już kilka lat temu napisałam swoją pierwszą książkę, czemu piszę pierwszą?, bo nie wykluczam kolejnych.
Nie wiem, czy jest ciekawa, czy jest zabawna, czy coś wniesie w życie czytelnika, ale zrobiłam to i jestem z tego dumna.

Rozmawiam z kimś, oglądam coś, lub czytam, znajduję pomysł na tekst, siadam i piszę.
Jestem z tego dumna, bo wiem, że nie wszyscy i nie zawsze tak potrafią.
Coś, co dla mnie jest zwyczajne i normalne, dla kogoś może być trudne w wykonaniu.

Coś, co lubisz, coś, co sprawia, że jesteś szczęśliwa robiąc to, poszukaj tego i zacznij.
Nawet jeśli nie jesteś jeszcze perfekcjonistką to nie zrażaj się, próbuj, powtarzaj, kontynuuj, spełniaj swoje marzenia.

Czułam potrzebę tworzenia, pisania, miałam mnóstwo myśli, pisałam i wrzucałam do szuflady.
Od kilku osób usłyszałam, że lubią czytać moje wiadomości, że się wzruszają, że to nie są tylko puste słowa, one zostają w człowieku.

Tak nie jestem psychologiem, ale tym blogiem rekompensuję to sobie w pewien sposób.
Pomagam, ale na odległość, jestem, choć wirtualnie.

SPEŁNIAJ MARZENIA

Czy zawiodłam siebie?
Przez wiele lat moja odpowiedz brzmiała tak.
Najgorzej czułam się w nowy rok, wiecie te postanowienia noworoczne i takie dyrdymały…
U mnie było to samo co w zeszłym roku i zapewne to samo co w przyszłym, tylko zmarszczek i kilogramów więcej.

Chciałam, ale nie robiłam, a od chcenia to się niestety nic nie zmienia.
Dla mnie prowadzenie bloga to coś w rodzaju terapii.
Bo po napisaniu każdego tekstu, często wyrzuceniu z siebie trudnych wspomnień czuję się lepiej.

Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim to odpowiada, zapewne niektórych uwiera.
Są ludzie, którzy patrzą, ale nie widzą, ja widzę, ja czuję, ja myślę, ja wiem…
Czy to coś zmieni?, nie. Ja nie przestanę czegoś robić, bo komuś się to nie podoba.

Nie przestawaj robić czegoś co sprawia Ci radość, daje satysfakcje, bo komuś to nie odpowiada.
Przestańmy dyktować innym jak mają żyć, sami żyjmy tak jak chcemy.

REALIA ŻYCIA

Nie mam wszystkiego o czym marzyłam, to fakt.
Jednak świat, który stworzyłam to świat, który mi odpowiada, który lubię i z którego jestem dumna.
Myślę, że choćby jednej osobie pomógł mój tekst, otworzył oczy, zmienił postrzeganie swojego życia.
To będę miała już wszystko, będę miała moje „psychologowanie”.

Nie karz się za to, że nie spełniłaś swoich lub cudzych oczekiwań.
Zastanów się, być może możesz spełnić je teraz, albo trochę zmodyfikować jak ja, spełniaj swoje marzenia.

Ciężko żyć ze świadomością, że się czegoś nie zrobiło, a chciało.
Miało marzenia, które uleciały gdzieś wraz z upływającym czasem.
W życiu na nic nie jest za późno, zacznij, a wszystko z czasem się ułoży.

Może Ci się spodobać >>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.