Rozwój osobisty, wiele osób uczy się na ten temat, dużo czyta, ale zapomina o zdrowiu psychicznym.
Myślą, że wiedza spowoduje, że wkroczą na ścieżkę nieskrępowanego rozwoju.
Jednak czy można rzeczywiście coś osiągnąć bez zadbania o to, co podstawowe?
Czym właściwie są te filary i jak wpływają na zdrowie psychiczne?
Jeśli chcemy, aby pozyskana już wiedza zadziałała, aby kursy czy terapie, które przeszliśmy zaowocowały.
To pierwsze co powinniśmy zrobić, to zbudować fundamenty dla tego wszystkiego, nad czym chcemy pracować. Zdrowie psychiczne, od tego zacznijmy naszą drogę.
1. HIGIENA SNU
Pierwszy najważniejszy czynnik.
Jest to nic innego jak dbanie o to, aby nasz wypoczynek nocny trwał nie mniej niż 7 godzin na dobę.
Dlaczego to tak ważne?
Deprywacja snu, czyli celowe skracanie snu na rzecz innych działań, wpływa bardzo negatywnie na cały nasz organizm.
Wprawdzie początkowo nasz organizm mobilizuje się do działania.
To dlatego pierwszego dnia po nieprzespanej nocy czujemy się super, myśląc, że tyle godzin snu nam wystarcza.
Nic bardziej mylnego, wraz z upływającym czasem nasz organizm zacznie wycofywać się z podstawowych funkcji, które wyczerpują energie.
To powoduje chroniczny stres dla naszego organizmu, problem z koncentracją.
Mamy spowolnione reakcje, a nasza kreatywność nie jest na najwyższym poziomie.
Kiedy Twój wypoczynek nocny będzie zakłócony i tego dnia będziesz w super formie, wiedz, że to nie działa w nieskończoność.
Twój organizm mobilizuje się do wytężonej pracy, ale z biegiem godzin, czy dni Twoja wydajność drastycznie spadnie.
To, co nie sprawiało problemu wcześniej, teraz urośnie do rangi wielkiego wyzwania, bo nasze ciało i nasz mózg są w stanie zagrożenia.
Organizm przestawia się na tryb przetrwania, co automatycznie odbija się na naszej kreatywności.
Występuje spowolnienie reakcji, brak koncentracji, a co za tym idzie zaburzenia nastroju i frustracja.
Dużo ciężej radzimy sobie z problemami dnia codziennego.
Nie mamy odpowiedniej odporności psychicznej, jeśli notorycznie występuje u nas deprywacja snu.
Jeśli chcemy iść naprzód, realizować cele, rozwijać się, stać się lepsza wersja siebie, musimy zadbać o higienę snu (osoba dorosła powinna przesypiać 7-9 godzin).
2. AKTYWNOŚĆ ŻYCIOWA
Drugi filar zdrowia psychicznego.
Oznacza ciało w ruchu. Im więcej ruchu, tym lepiej i mam na myśli ruch, kiedy np. spacerujemy, sprzątamy czy wykonujemy te wszystkie codzienne czynności.
Nie chodzi tu o sport 3 czy 4 razy w tygodniu, a regularny, codzienny ruch. Jest dobrze, kiedy mamy te 10 tys. kroków.
Oczywiście, jeśli ktoś dodatkowo uprawia jakiś sport czy trenuje na siłowni to super. Zawsze dodatkowy wysiłek fizyczny dobrze wpływa na nasz umysł i ciało.
Mam dni, w których dużo się ruszam, mam wtedy lepszy humor, więcej siły, energii i motywacji do działania.
Kiedy jednak są dni, gdzie na krok z domu nie wyjdę, a mój ruch objawia się tylko zmianą pomieszczenia do posiedzenia na laptopie, to kreatywna tego dnia nie jestem.
Czepiam się, szukam problemu, sama nie wiem o co mi chodzi.
Ciało w ruchu lepiej sobie radzi ze stresem.
Jest też cos takiego jak napięcia organizmu.
Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy nagminnie zdarza nam się nie dosypiać. Nie ważne czy za długo oglądaliśmy telewizję, czy pracowaliśmy po nocy.
Następnie cały dzień spędzamy przy biurku, nasza postawa często nieodpowiednia powoduje napięcia naszego ciała.
Czujemy zmęczenie, spięcie, nie potrafimy się zrelaksować.
Jeśli nic w tym kierunku nie zrobimy to w krótkim czasie będzie to źródłem stresu dla naszego organizmu, tak jak deprywacja snu.
Twoje ciało czuje, że dzieje się coś złego w którymś z jego obszarów, dlatego generuje energię, by sobie z tym poradzić.
3. ODPOWIEDNIA DIETA
Trzeci filar.
Wszyscy wiemy jak wygląda zdrowe odżywianie, ale czy ktoś stosuje?…
Wymądrzać się na ten temat nie będę, bo nadal dużo mi brakuje do zdrowych nawyków żywieniowych.
Wiem, że dużą rolę odgrywa tu różnorodność, nie jedzmy cały czas tych samych produktów.
Starajmy się jeść różnorodnie, warzywa gotowane i surowe, czy produkty zbożowe itd.
Więcej gotować, mniej produktów przetworzonych.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie odżywiania, jak i nie jestem psychologiem.
Pogłębiam moją wiedzę z ciekawości, fascynacji, potrzeby ciągłej nauki, ja zwyczajnie uwielbiam psychologię.
Tekst, który tu zamieściłam jest bazą, początkiem do zmiany naszego życia, czy nas samych.
Ja wiem, że to działa, bo sama tego przestrzegam, a moje życie dzięki temu zmieniło się na lepsze.
Polecam i Tobie!
