Trwać w relacji, w której jest przemoc.
Być w związku małżeńskim, w którym zamiast miłości jest strach.
Żyć w rodzinie dysfunkcyjnej, dla dzieci, wszystko dla dzieci…
Mieć piekło każdego dnia, a w snach marzyć o innym, lepszym życiu.
TRWAJ W RODZINIE, WSZYSTKO DLA DZIECI
Usłyszałam kiedyś słowa teściowej, zostań, uratuj to małżeństwo, dla dziecka…
Dla tego mojego małego chłopca zostałam, to ja prosiłam, aby się opamiętał, żeby wybrał rodzinę.
Zrobiłam wszystko, aby mój syn nie stracił tej rodziny, choć sama cudów dokonać nie mogłam.
Tylko, dlaczego to ja miałam się starać, kiedy nie zrobiłam nic złego?, wszystko dla dzieci…
Dlaczego to ja poniżałam się prosząc, by zmienił się dla rodziny?, wszystko dla dzieci…
Dlatego, że jestem matką, bo my musimy w oczach ludzi walczyć o coś nie do wygrania.
My jako matki mamy obowiązek chronić rodzinę dla dobra wszystkich, tylko nie swojego.
Kobiety zawsze dla wszystkich, nigdy dla siebie…
SŁUCHAJĄC INNYCH
Bądź silna, czasami życie kobiety nie jest proste i usłane różami…
Zobacz, Marysia też została z mężem, a widziałam siniaki na jej twarzy…
Nie masz jeszcze tak źle, wyszaleje się i wróci, poczekaj…
Zrozum go, on nie umie się zająć takim niemowlakiem, daj mu kilka miesięcy.
Nie bądź taka wymagająca, skończyły się czasy kolacyjek i romantycznych wyjść.
Może go sprowokowałaś i dlatego rzucił Tobą o ścianę?…
My jako kobiety ciągle musimy, wszystko dla dzieci.
Jesteśmy postrzegane jako te, które zniosą więcej, wszystko dla dzieci.
Żyjemy wciąż dla innych zapominając, że też mamy prawo do szczęścia i życia, które nas zadowala.
Żyjesz w samotności, masz męża, ale cały czas sama, dla ludzi masz rodzinę.
Cierpisz, wyzywana, popychana, bita, zamykasz oczy i z nadzieją czekasz na następny dzień.
Kolejna noc w samotności, bo nie wrócił do domu, wiesz, gdzie jest, u kogo, żyjesz dalej.
Masz w domu potwora, żyjesz z nim, wszystko dla dzieci…
WSZYSTKO DLA DZIECI
Czy przyszło Ci do głowy co widzą i czują Twoje dzieci?
Jak wygląda ich życie w tej rodzinie?
Jak odnajdują się w sytuacji, kiedy widzą jak tatuś kolejny raz uderzył mamę?…
Kiedy są świadkami, jak nie wytrzymujesz i płaczesz przy nich, córka wyciera Twoje łzy…
Dzieci widzą więcej niż nam się wydaje, one są świadkami sytuacji, których my nie zauważamy.
Czują strach, lęk, niepewność…
Zapłakana, zrezygnowana, nieszczęśliwa i przestraszona mama, to nie jest coś co chciałyby widzieć Twoje dzieci.
Bardzo się starasz, robisz wszystko z myślą o nich, ale nie jesteś dla siebie, nie robisz nic dla siebie…
Jak zachowywać będzie się syn, który każdego dnia widzi jak ojciec poniża matkę? Na każdym kroku podkreśla, że jest najniżej w domowej hierarchii.
Jakim będzie mężczyzną, jakim mężem, ojcem? Myślisz, że zdołasz mimo wszystko wychować go na dobrego, empatycznego mężczyznę?
Nie wymażesz drastycznych scen z jego wspomnień, awantur i krzyków…
Jesteś dobrą mamą, żoną, jesteś dla wszystkich, nie dbasz o swoje potrzeby.
Masz otwarte serce dla ludzi, a w zamian dostajesz ból, lekceważenie i cierpienie.
Jak myślisz, Twoja córka wyrośnie na rezolutną, pewną siebie kobietę?
Mającą świadomość jak mężczyzna powinien traktować kobietę, wierzącą w siebie i znającą swoją wartość?…
ŻYĆ DLA SIEBIE
Ja nie zachęcam do rozstań czy rozwodów.
Jestem zwolennikiem, aby walczyć, próbować, ale nie za wszelką cenę i nie wszystko dla dzieci.
Nie zawsze możemy, nie zawsze musimy.
Są różne sytuacje, relacje i rodziny.
Kiedy jest nadzieja, kiedy wiesz, że możecie to naprawić, walcz!
Kiedy, jednak modlisz się o lepszy dzień, każdego ranka zlękniona o siebie i dzieci… odejdź.
Widząc, że przez tyle lat nie zmieniło się nic, a nawet pogorszyło, wiesz, że to nie życie… odejdź.
Mając świadomość, że jego zdrady się nie skończą, a każda kolejna jest jak drzazga w sercu… odejdź.
Nie słuchaj porad, nie reaguj na prośby, by trwać w tym bez końca.
Masz w sobie siłę, masz ją, by zadbać o siebie, stworzyć spokojny i pełen miłości dom dla dzieci.
Dom, do którego nie będą bały się wrócić po szkole.
Miejsce, w którym Ty poczujesz się dobrze i bezpiecznie.
ZA WSZELKĄ CENĘ
Kiedyś walczyłam mimo wszystko, nie myśląc o sobie.
Walczyłam, mimo że widziałam starania tylko z mojej strony.
Wierzyłam, że robię dobrze, nie robiłam, to nie miało prawa się udać, bo „nas” już nie było.
Nie walcz, kiedy wiesz, że tylko Ty się starasz, polegniesz.
Jeśli ostatnie lata Twojego małżeństwa to ból i łzy.
Nie walcz, bo ktoś tego od Ciebie wymaga, to Twoje życie.
Kiedy w oczach masz łzy na myśl o kolejnym dniu z tym człowiekiem…
Zacznij żyć tak, aby nie czuć strachu każdego dnia.
Nie czuć wyrzutów sumienia, złości i żalu.
Żyj swoim własnym życiem, takim, w którym czujesz spokój i radość.
NOWE ŻYCIE, DLA DZIECI
Zastanów się, czego chciałabyś Ty?
Posłuchaj siebie, czego oczekujesz od życia, czego potrzebujesz?
Co sprawi, że poczujesz się lepiej?
Ja nie spodziewam się, że po przeczytaniu tego tekstu wyciągniesz walizki i zaczniesz się pakować.
Mam nadzieję, że spojrzysz na swoje życie, nie dasz sobie wmówić, że bycie nieszczęśliwą jest dla dobra dzieci.
Mam wiarę, że wybierzesz taką drogę, w której będziesz szczęśliwa, a wtedy i Twoje dzieci będą.