Dlaczego nikt mi nie wierzy, co sprawia, że ja przestaję wierzyć sobie?
Widzę, że moje życie nie wygląda tak jak powinno, nie jest tym czym ja bym chciała. To pasmo wiecznych oskarżeń, łez i problemów.
Nawet kiedy jestem grzeczna, nie jest dobrze, zawsze znajdzie się powód do niezadowolenia…
Co bym nie zrobiła, jest nie tak jak być powinno, szukam, ale odpowiedzi nie znajduję.
Bardzo bym chciała, aby ten czas, kiedy jest między nami dobrze trwał dłużej… Jednak narcystyczne zaburzenie osobowości mojego męża rujnuje mnie i nasze życie.
JA WIDZĘ, ALE NIE ROZUMIEM
Zawsze, kiedy jestem zadowolona, on jest zły, nie podziela mojej ekscytacji, kiedy cieszę się z kolejnego osiągnięcia.
Nie jest dumny z wyników w nauce naszych dzieci, zawsze jest coś do poprawy, ciągle mało.
Jest taki wyniosły w domu, a miły i uczynny wśród znajomych.
Bez uczuć, kiedy ja płaczę, ale pełen ich, kiedy płacze on.
Nie dający czułości, niemający zainteresowania, a zarazem piszący częste wiadomości, w których na przemian kocha i nienawidzi.
Często nie wytrzymuję i mam atak histerii, wtedy widzę, że on jest niewzruszony, wychodzi zostawiając mnie samą, nie rozumiem jak tak można?…
Moje granice są regularnie przekraczane, zaczynam wątpić w to co widzę…
Narcyzm- narcystyczne zaburzenie osobowości.
Manipulant, który ma ogromne kompleksy i niskie poczucie własnej wartości, krzywdzi świadomie, sam nie odejdzie, bo sam być nie potrafi.
OD POCZĄTKU
Dlaczego przyciągam narcyzów/ psychopatów?
Częstym powodem jest pochodzenie z rodziny, w której występowały zaburzenia lub jedno z rodziców (czasami oboje) również byli narcyzami.
Tak wychowywane dziecko już od dzieciństwa ma braki w miłości, akceptacji w codziennym życiu.
Kiedy np. matka ma takie zaburzenie często wybiera sobie jedno dziecko, które faworyzuje, a resztę wręcz odtrąca, nie akceptuje.
Taka matka w swoim mniemaniu uważa, że to dziecko ma tak łatwe i przyjemne dzieciństwo (dużo lepsze niż ona miała, bo również zaznała brak miłości w swoim domu rodzinnym),
że ją to irytuje, powoduje jeszcze większą niechęć do dziecka.
Zazwyczaj tak bywa, że dzieci mieszkające z rodzicami z zaburzeniami potem sami takie mają będąc rodzicami, lub przyciągają takich ludzi.
Narcystyczni rodzice nie umieją kochać swoich dzieci, nie mają takich zdolności jak człowiek zdrowy. Oni udają przed otoczeniem, że troszczą się o swoje pociechy, przestają udawać, kiedy widowni brak.
Takie dziecko, które już dorosło ma problemy, nie zawsze rozumie co go spotkało, dlaczego miało takiego/ takich rodziców, jest złaknione miłości i akceptacji, jest łatwym celem…
GRA AKTORSKA NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE
Kiedy już sobie Was upatrzy to stara się bardzo. Jest miły, zabawny, opiekuńczy, spokojny, inteligentny i dbający o siebie i Ciebie.
Jesteście zakochane po uszy, nie widzicie jak on zaczyna Wami manipulować, godzicie się na różne rzeczy, bo myślicie, że wynikają z troski i miłości.
Nie, to tylko gra, bo łatwiej manipulować kobietą zakochaną, jesteśmy wtedy zaślepione i uległe.
Kiedy gra dobiega końca on przestaje udawać…
Jest szarmancki, ale dla innych kobiet, Wam niejednokrotnie potrafi ubliżyć lub uderzyć.
Dla przyjaciół, czy rodziny to mąż i ojciec idealny.
Najczęściej wypowiadane słowa znajomych/ rodziny: byliście taką zgodną parą…
BRAK EMOCJI, BRAK MIŁOŚCI
Jesteście już po ślubie, są dzieci, życie toczy się dalej, ale jest inne niż sobie wyobrażałaś.
Zaczynasz dostrzegać, że coś jest nie tak, jego zachowanie jest inne niż kiedyś, inne niż przy ludziach.
Jest niewzruszony, kiedy dzieje się komuś krzywda, nie reaguje na Twój płacz.
Kiedy masz problem, trudną sytuację, on nie potrafi się zachować, irytujesz go.
Wychodzi z pomieszczenia, w którym Ty zostajesz sama…
Narcyz nie odczuwa współczucia, on oczekuje go dla siebie, nie umie dać go innym.
Kiedy chce coś ugrać potrafi odegrać rolę miłości, ale nie czuje tego.
KŁAMSTWA
Mówi coś, a potem kiedy go o to pytasz zaprzecza, mówi, że nic takiego nie miało miejsca…
Zaprzecza rzeczywistości, by siebie wybielić, ukryć swoje kłamstwa, aby coś ugrać.
Wy kochacie, ufacie i kiedy po raz kolejny słyszycie, że coś Wam się zdaje zaczynacie w to wierzyć.
Zaczynacie się zastanawiać, być może faktycznie on tego nie powiedział, mi się coś ubzdurało.
Wierzycie w słowa często wypowiadane w Waszym kierunku: jesteś wariatką!, powinnaś się leczyć!
To jest przemoc.
ŻYCIE OBOK
Każdego ranka budzisz się i zastanawiasz co tym razem? Co dzisiaj będzie tym zapalnikiem do awantury, co wydarzy się takiego co sprawi, że on się obrazi, będzie zły?…
Cała rodzina żyje pod dyktando narcyza, ma być tak jak chce on, bo tylko taki jest wybór…
Widzisz coraz więcej, mówisz mu, ale wtedy są awantury, jesteś głupia, czepiasz się, szukasz problemów, jesteś wariatką.
On utwierdza Cię w tym przekonaniu za każdym razem, kiedy nie wytrzymujesz i wpadasz w histerię, wtedy już sama zaczynasz wątpić, być może on ma racje?
Mówi Ci, że Cię zostawi, niestety nie, są to obietnice bez pokrycia.
Wszyscy mówią, że jest super przyjacielem, kumplem, sąsiadem, mężem…
Tylko Ty znasz prawdę, jak jest, żyjesz z nim, z tym, który już nie udaje przed Tobą, z człowiekiem bez uczuć…
WIERZYSZ, ŻE GO ZMIENISZ
Rozmawiasz, tłumaczysz, ale nic z tego nie wynika, jest niewzruszony.
Zawsze jest źle, jesteś to Cię odpycha.
Wychodzisz, ma pretensje, wpada w szał, jest zazdrosny, robi awanturę.
Kiedy już masz w sobie siłę, by odejść, chcesz zacząć od nowa, bez niego, na krótką chwilę role się zamieniają.
To on pada przed Tobą na kolana, błagając byś nie odchodziła, płacze, że nie umie żyć bez Ciebie bez dzieci.
Zachowuje się jakby zapomniał, że cały tydzień nie rozmawiał z Tobą, bo miałaś kare za swoje zachowanie.
On Ci wszystko przebacza, będzie już dobrze, będzie inaczej.
Nabierasz się na to i jest nawet dobrze, kiedy Ty jesteś uległa, posłuszna i grzeczna.
Jeśli natomiast masz inne zdanie, robisz inaczej niż on sobie tego życzy karze Cię…
Kilkudniowe milczenie. Zmiany planów w ostatniej chwili, bo on się postara, żebyś dotkliwie to zapamiętała.
Nie śpi z Tobą, nie reaguje na Twoje próby pogodzenia się, odpycha Cię.
Przychodzi nagle ten dzień, w którym on czuje, że dzisiaj ma być piękny i szczęśliwy dzień dla całej rodziny.
Żono, kochaj i uśmiechaj się, dzieci bawcie się, cieszcie, bo ja Pan tego domu dzisiaj tak chcę.
Nie ma znaczenia, że odtrącał Cię cały tydzień, nie miał kontaktu z dziećmi, Ty wiesz, że jeśli teraz nie zagrasz w jego grę pożałujesz tego bardzo…
Karanie ciszą to jest przemoc psychiczna.
NARCYSTYCZNE ZABURZENIE OSOBOWOŚCI- POMOC
Nawet jeśli uda Ci się zachęcić narcyza do spotkań z terapeutą to wiedz.
Bardzo często psychologowie nie mają przygotowania do pracy z tego typem zaburzeniami.
Wielu z nich nie zna narcystycznych zaburzeń osobowości, bo to nie jest coś w stylu „zakochany w sobie” jest to temat bardzo trudny i zawiły.
Szukaj psychologów i psychiatrów specjalizujących się w takich zaburzeniach.
Chyba nie chcesz takiej sytuacji, kiedy udajecie się na terapię dla par, zachowanie narcyza jak zawsze idealne, a Ty?
Roztrzęsiona, pełna żalu, złości, jesteś zdenerwowana, podnosisz głos, a opanowany partner Cię uspokaja.
Na koniec wychodzi, że to Ty masz problem i powinnaś udać się po pomoc… dla siebie, bo to Ty jesteś zaburzona…
TY JUŻ WIESZ
Wiesz z kim mieszkasz, z kim masz do czynienia i co teraz?…
Ty wiesz, że on ma zaburzenia, że jest człowiekiem z problemami, wiesz, że nie umiesz mu pomóc, że nie jest to możliwe.
Obserwujesz jak traktuje Ciebie, Waszą rodzinę. Wiesz, że musisz zachowywać się tak jak on tego oczekuje,
bo wtedy jest nawet znośnie dla Ciebie, dla dzieci.
Grasz w jego grę…
Widzisz, że jest człowiekiem pustym w środku, wypatroszonym z emocji, kiedy je ma, wiesz, że udaje.
Zazdrości, bo sam jest wstydliwym nieudacznikiem, wielu rzeczy nie umie i kiedy Ty kolejny raz coś osiągnęłaś nie cieszy się z Tobą, będzie za to kara…
Nie rozmawiasz już z nim, mówisz tylko to, co konieczne, co nie wzbudzi gniewu.
Izolujesz siebie, żyjesz obok, zamykasz się w sobie…
Organizm walczy, krzyczy, stąd te ataki paniki… Stany depresyjne, lękowe…
Już wiesz, że nie ma sensu tłumaczyć, zawsze będziesz na przegranej pozycji.
Wychodzisz, odpoczywasz poza domem, czujesz ulgę będąc bez niego.
Nabierasz siły, by wrócić, by żyć u jego boku…
Nawet jeśli już wiesz, spokojnie, nie postępuj pochopnie, ochłoń.
Nie mów mu, że wiesz, że go przejrzałaś, bo Twoja pozycja życiowa będzie dużo gorsza od tej co jest teraz.
Jeśli on myśli, że Ty nabierasz się na jego manipulacje masz przewagę i czas by zastanowić się co dalej?
TO JUŻ KONIEC
To od Ciebie zależy jak skończy się Twoja historia, jak postąpisz czy coś zrobisz.
Możesz mieć rodzinę, ciężko podejmować decyzje, kiedy są dzieci.
Masz dom, a po rozstaniu wiesz, że zostaniesz z niczym.
Robisz coś co sprawi, że zaczniesz żyć, ale to będzie walka, walka o to lepsze życie.
Wiedz, że narcyz jest mściwy, tak łatwo nie odpuszcza, będzie walczył zaciekle.
Nie zrażaj się, Ty jesteś silna, dasz radę, wygrasz tę walkę!
Codziennie rano powtarzaj sobie NIE BĘDĘ OFIARĄ, NIE UŻALAM SIĘ NAD SOBĄ, BIORĘ SIĘ W GARŚĆ I ROBIĘ TO CO CHCĘ, TO CO MUSZĘ.
Prawdopodobnie wielu Waszych znajomych uwierzy mu, nie Tobie. Być może, że zostaniesz sama na tym polu bitwy, nie szkodzi, to Ty ją wygrasz i nie daj sobie wmówić, że będzie inaczej.
Nie słuchaj, że sobie sama nie poradzisz, poradzisz sobie! Jeśli przez tyle lat żyłaś u boku takiej osoby to sama odetchniesz, zaczniesz żyć.
W najlepszym wypadku dla Ciebie, jeśli on znajdzie sobie szybko nową ofiarę, odpuści Ci, bo będzie skupiał się na grze aktorskiej, żeby zaimponować tej nowej.
I to nie jest tak, że zamienił Cię tak szybko na inną, bo mu nie zależało, pamiętaj, że taki człowiek jest wyprany z uczuć, on jest pasożytem i przyczepił się do kogoś innego.
Jeśli czytając ten tekst czujesz jakbyś czytała o sobie, widzisz te zachowania u siebie w domu,
to wiedz, że prawdopodobnie żyjesz z osobą z narcystycznymi zaburzeniami osobowości.
Ochłoń, na tyle ile to możliwe, spokojnie podejdź do tego tematu.
Zastanów się co dalej, ja nie doradzam, ja polecam udać się do specjalisty.
Jeśli przez wiele lat byłaś pod wpływem manipulacji, uczestniczyłaś w zagrywkach narcyza, żyłaś z nim to powrót do normalności nie nastąpi gwałtownie, zaraz po rozstaniu.
Przygotuj się na miesiące ciężkiej pracy, ale nie samotnej pracy, poradź się specjalisty, ja wierzę, że wyjdziesz z tego zwycięsko.